Tak było w poniedziałek, gdzie więcej kibiców oglądało pokazowe mecze Łukasza Kubota z juniorami Hubertem Hurkaczem i Szymonem Walkowem, którzy wystąpili w zastępstwie chorego Jerzego Janowicza, niż wieczorne spotkanie Marty Domachowskiej w pierwszej rundzie turnieju. We wtorek na korcie centralnym niezbyt liczna grupa kibiców przyglądała się pojedynkowi Cwetany Pironkowej i Szachar Peer, gdy w tym samym czasie kolejki ustawiały się po autograf Sabine Lisicki, która rozdawała je na stoisku głównego sponsora imprezy. Szczególnie podekscytowane były dzieci, które zbierały podpisy na piłkach tenisowych różnej wielkości - od normalnych po gigantyczne. Trudno się dziwić takiemu zainteresowaniu spotkaniu z Lisicki, gdyż to nie tylko ładna tenisistka i jedna z gwiazd turnieju w Katowicach, ale choć reprezentuje Niemcy, to ma polskie korzenie i jak wiele zawodniczek z cyklu WTA dobrze posługuje się naszym językiem. Po południu "Spodek" na pewno się wypełni, gdy mecz pokazowy rozegra Agnieszka Radwańska. Najlepsza polska tenisistka wystąpi w grze mieszanej w parze z Mariuszem Fyrstenbergiem. Ich rywalami będą Marta Domachowska, która w ostatniej chwili zastąpiła Klaudię Jans-Ignacik, i Marcin Matkowski. Isia nie mogła wystąpić w Katowicach w turnieju głównym z powodów regulaminowych, gdyż przepisy zabraniają zawodniczce z czołowej dziesiątki rankingu WTA więcej niż raz zaprezentować się w jednym roku w turnieju typu International. Krakowianka w styczniu wygrała taką imprezę w Auckland. O 19 na korcie centralnym zaprezentuje się ostatnia Polka w turnieju głównym. Występująca z "dziką kartą" Sandra Zaniewska zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi. Autor: Paweł Pieprzyca Wyniki I rundy gry pojedynczej: Anna Schmiedlova (Słowacja) - Alize Cornet (Francja, 5.) 6:3, 6:0 Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Mathilde Johansson (Francja) 5:7, 7:6 (7-5), 6:1 Kiki Bertens (Holandia) - Laura Arruabarrena (Hiszpania) 6:1, 6:1 Mandy Minella (Luksemburg) - Vesna Dolonc (Serbia) 3:6, 7:6 (7-4), 6:2