"To bez wątpienia największe zwycięstwo w moim życiu. Novak jest najlepszy na świecie. Dzisiaj grałem tak dobrze... To niewiarygodne, niesamowite" - mówił na korcie tuż po meczu szczęśliwy Sonego. Zajmujący 42. miejsce w światowym rankingu Włoch nie miał żadnych kłopotów w starciu z faworytem - pojedynek trwał zaledwie godzinę i osiem minut. Jak przypomniano na stronie ATP, Sonego we wcześniejszych trzech meczach w karierze z zawodnikami z czołowej dziesiątki światowego rankingu nie wygrał nawet seta. W półfinale Włoch zmierzy się z Brytyjczykiem Danielem Evansem, który w zakończonym późnym wieczorem pojedynku wyeliminował Bułgara Grigora Dimitrowa. Sonego do turnieju głównego dostał się jako tzw. szczęśliwy przegrany. W ostatniej rundzie kwalifikacji uległ wprawdzie w trzech setach Słoweńcowi Aljazowi Bedene, ale zajął w drabince głównej miejsce rozstawionego z "szóstką" Argentyńczyka Diego Schwartzman, który wycofał się z powodu kontuzji. Tymczasem dla Djokovicia to dopiero druga w tym roku porażka na korcie, nie licząc dyskwalifikacji podczas US Open. W niedawnym finale French Open Serb przegrał z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Po piątkowym spotkaniu Djoković docenił świetny występ rywala. "Po prostu zdmuchnął mnie z kortu. To wszystko... Był lepszy w każdym elemencie pojedynku. Z mojej strony to był bardzo zły mecz, ale niesamowity w jego wykonaniu. Zdecydowanie zasłużył na ten wynik" - przyznał Serb, cytowany na stronie ATP. W piątek odpadł także rozstawiony z numerem drugim Austriak Dominic Thiem, który uległ Rosjaninowi Andriejowi Rublowowi 6:7 (5-7), 2:6. Hubert Hurkacz dzień wcześniej, w pojedynku 1/8 finału, przegrał po zaciętym pojedynku z Sonego 6:7 (6-8), 6:7 (2-7). W półfinale gry podwójnej wystąpią Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo. Natomiast mecz otwarcia w deblu przegrali debiutujący w głównej części zmagań imprezy tego cyklu Karol Drzewiecki i Szymon Walków. Wyniki ćwierćfinałów: Lorenzo Sonego (Włochy) - Novak Djoković (Serbia, 1) 6:2, 6:1 Andriej Rublow (Rosja, 5) - Dominic Thiem (Austria, 2) 7:6 (7-5), 6:2 Kevin Anderson (RPA) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 4) 6:4, 7:6 (7-5) Daniel Evans (W. Brytania) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 7:6 (7-3), 4:6, 6:3 bia/ cegl/