- Czuję się coraz lepiej i z tego najbardziej się cieszę. Wprawdzie ból w kolanie od czasu do czasu jeszcze się pojawia, ale jest on do zniesienia. Mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej - skomentował urodzony na Majorce zawodnik. Po raz ostatni Nadal grał w czerwcu minionego roku. W Wimbledonie uległ w drugiej rundzie Czechowi Lukasowi Rosolowi i od tamtej pory nie pojawiał się na korcie. Leczenie kolana przeciągało się, a on musiał odwoływać udział w kolejnych turniejach. W półfinale w Vina del Mar zmierzy się z Francuzem Jeremym Chardym. Hiszpan awansował również do finału debla. Nadal powtarza, że teraz nie liczą się dla niego wyniki, a przede wszystkim możliwość rywalizacji. Najważniejszy jest dla niego turniej wielkoszlemowy French Open w maju. - Lekarze zapewniają mnie, że z kolanem nie powinno się nic stać, a to, że odczuwam jakiś dyskomfort jest naturalne. Wygląda na to, że muszę się po prostu nauczyć żyć z bólem. Najważniejsze, że nic mi nie grozi - wspomniał popularny "Rafa". Wyniki ćwierćfinałów: Jeremy Chardy (Francja, 3) - Paolo Lorenzi (Włochy, 6) 6:2, 6:3 Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania, 7) 6:1, 6:4 Horacio Zeballos (Argentyna) - Albert Ramos (Hiszpania, 5) 6:1, 5:7, 7:6 (8-6) Carlos Berlocq (Argentyna, 8) - Guillaume Rufin (Francja) walkower