Rublow po raz ostatni na tym poziomie przegrał mecz ponad rok temu w Dubaju. Jego pogromcą był wtedy Brytyjczyk Daniel Evans. Od tego czasu wygrał cztery turnieje - w ubiegłym roku w: Hamburgu, Sankt Petersburgu i Wiedniu i w tym sezonie w Rotterdamie. Łącznie - 20 zwycięskich spotkań. Od 2009 roku więcej zwycięstw w ATP 500 mają jedynie największe tenisowe gwiazdy: Roger Federer (28 w latach 2014-16) i Andy Murray (21 w latach 2016-17). Pochodzący z Moskwy tenisista ma również znakomity bilans meczów w 2021 roku . Odniósł 13 zwycięstw na 14 rozegranych spotkań. Uległ tylko swojemu rodakowi Daniłowi Miedwiediewowi w ćwierćfinale Australian Open. W Rotterdamie Rublow wcale nie uchodził za faworyta. Był rozstawiony z numerem 4 za: Miedwiediewem, Stefanosem Tsitsipasem i Alexandrem Zverevem. Dwaj Rosjanie odpadli niespodziewanie w pierwszej rundzie, a Greka pokonał Rublow w półfinale. Finałowy pojedynek trwał 1 godzinę 50 minut. Fucsovics, który grał w eliminacjach, miał szansę przełamać serwis rywala już na początku spotkania. Węgier nie wykorzystał jednak w całym meczu żadnego z czterech break pointów. Dzięki udanemu turniejowi w poniedziałek awansuje z 59. na 46. pozycję w rankingu ATP, Rublow pozostanie na ósmej pozycji, ale z kolejnym - już ósmym w karierze - zwycięstwem w turniejach ATP. Olgierd Kwiatkowski Finał ABN Ambro w Rotterdamie (pula nagród 1 117 900 euro) Andriej Rublow (Rosja, 4) - Marton Fucsovics (Węgry) 7:6 (4), 6:4.