To był czwarty pojedynek obu tenisistów - trzy poprzednie wygrał Djoković. Prawie 32-letni Serb dwukrotnie triumfował w Monte Carlo - w 2013 i 2015 roku, ale w piątek nie dał rady młodszemu o dziewięć lat rywalowi. Miedwiediew już w poprzedniej rundzie pokazał świetną formę, wygrywając z robiącym ogromne postępy Grekiem Stefanosem Tsitsipasem (nr 6.). W spotkaniu z utytułowanym Djokoviciem też zaimponował wieloma świetnymi zagraniami. W trzeciej partii Rosjanin prowadził już 5:1 i serwował. Został "przełamany", ale wkrótce potem wygrał gema przy podaniu Serba i całą partię 6:2. "Zrobiłem duży postęp pod względem fizycznym" - przyznał Rosjanin, nawiązując do faktu, że spotkanie z Djokoviciem trwało prawie dwie i pół godziny. W półfinale Miedwiediew zmierzy się z kolejnym Serbem Dusanem Lajovicem, który w pierwszym ćwierćfinale pokonał Włocha Lorenzo Sonego 6:4, 7:5. W grze pojedynczej w Monte Carlo rywalizował Hubert Hurkacz - Polak w pierwszej rundzie przegrał z Chorwatem Borną Coricem. Natomiast w deblu odpadli w piątek Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo, którzy zostali wyeliminowani w ćwierćfinale przez Chorwatów Nikolę Mektica i Franko Skugora. bia/ sab/