Para Brózda-Kiszczyńska wygrały w finale 6:2, 6:1 z Włoszkami Martiną Caciotti i Nicole Clerico (nr 2.). Zanim Polki triumfowały razem w turnieju, wyszły na kort, by rozegrać pojedynki singlowe w 1/4 finału. Brózda (nr 4.) pokonała 6:2, 5:7, 6:3 Rosjankę Darię Gawriłową i w sobotę zmierzy się z Niemką Julią Babilon, która przebiuła się do turnieju przez eliminacje. Na pewno w finale wystąpi jedna z Polek, lepsza zawodniczka w meczu Kiszyczyńskiej (nr 7.) z Grelą. Pierwsza z nich w ćwierćfinale wygrała 7:6 (7-4), 6:3 z Włoszką Silvią Disderi, a Grela wyeliminowała 7:5, 6:2 Francuzkę Francuzka Karlę Mraz (3.).