Prawie 10 milionów uczestników wybrało najseksowniejsze kobiety na naszym globie. W najlepszej setce znalazło się miejsce dla trzech przedstawicielek sportu. Choć może to niezbyt dokładne określenie. Wszystkie panie, które znalazły się na liście z pewnością ćwiczą i wylewają litry potu, aby ich wygląd wzbudzał zachwyt. I trzeba przyznać, że ich poświęcenie nie poszło na marne... Na najwyższych miejscach uplasowały się amerykańskie aktorki - wygrała Megan Fox, która zdetronizowała Jessikę Albę, trzecie miejsce zdobyła brytyjska modelka Keeley Hazell. Z wyczynowych sportsmenek 23. pozycja przypadła Ivanović. Młoda Serbka okazała się lepsza od jeszcze niedawno uznawanej za miss kortów Marii Szarapowej (30. miejsce). Obie tenisistki uplasowały się wyżej niż takie sławy jak Heidi Klum, Halle Berry czy Shakira. 81. miejsce przypadło Annie Kurnikowej, która już zakończyła tenisową karierę. Rosjanka, w odróżnieniu od Ivanović i Szarapowej, na korcie zachwycała tylko urodą, gdyż nie udało jej się wygrać ani jednego turnieju z cyklu WTA w grze pojedynczej. Na liście "FHM" znaleźliśmy jeszcze dwie panie, które mają bardzo bliski związek ze sportem. Na siódmym miejscu uplasowała się Cheryl Cole, członkini grupy Girls Aloud, a prywatnie żona obrońcy Chelsea Londyn Ashleya. 98. miejsce przypadło Victorii Beckham, żonie pomocnika Los Angeles Galaxy Davida.