Koronawirus wciąż nie daje za wygraną, zmuszając świat sportu do podporzadkowania się wymogom sanitarnym. Nie ma dnia bez pozytywnych wyników testów wśród sportowców. Tym razem sprawa wykrycia w organizmie jednego z tenisistów wirusa przybrała zdecydowanie ostrzejszy wymiar. Sam Querrey został wycofany z Sankt Petersburg Open po testach. Pozytywny wynik testów otrzymali także jego żona oraz ośmiomiesięczny syn. Według doniesień medialnych Sam Querrey miał dostać telefon od rosyjskich służb sanitarnych, które poinformowały go o potencjalnej wizycie lekarskiej oraz hospitalizacji w zależności od konkretnych objawów. Telefon okazał się motorem napędowym do brawurowej akcji zainicjowanej przez tenisistę. 33-latek natychmiast wynajął prywatny samolot i uciekł do tajemniczego miejsca razem ze swoją rodziną. Ucieczka miała być spowodowana obawą przed oddzieleniem od rodziny oraz ewentualnym pobytem w szpitalu. Postępowanie zawodnika może wiązać się dla niego ze sporymi konsekwencjami. Mówi się nawet o 100 tysiącach dolarów grzywny lub nawet zawieszeniem. AB