Podczas dwóch imprez z cyklu Adria Tour, które się odbyły w Belgradzie i Zadarze, nie przestrzegano zasad bezpieczeństwa. Zawodnicy nawet się obejmowali po meczach, a na trybunach było pełno kibiców. Okazało się niestety, że Djoković, Grigor Dymitrow, Borna Ćorić i Viktor Troicki są zakażeni.Turniej Rolanda Garrosa, który przez pandemię koronawirusa rozpocznie się nietypowo 27 września, nie chce popełniać takich błędów. Na trybunach zasiądzie nie więcej niż 60 procent kibiców. "Być może niektórzy ludzie byli za bardzo pewni siebie" - ocenił Forget."Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał, ale nawet kilka przypadków to za dużo i zrobimy wszystko, by ich uniknąć" - dodał.Francja w maju rozpoczęła luzowanie restrykcji związanych z koronawirusem, ale w ostatnim czasie znowu dochodzą informacje o 500 przypadkach zachorowań dziennie. Dlatego maski ochronne będą obowiązkowe dla wszystkich poruszających się na terenie obiektów Rolanda Garrosa i rekomendowane dla siedzących na trybunach."Oglądamy piłkę nożną w telewizji, to wspaniałe, że mecze się odbywają, ale czegoś brakuje bez kibiców" - mówił Forget. "Pracujemy blisko z administracją, rządem, żeby zaprosić kibiców cały czas mając na uwadze bardzo rygorystyczne środki bezpieczeństwa" - zakończył.