Fyrstenberg jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich tenisistów ostatnich lat. Specjalizował się w grze podwójnej i wraz z Marcinem Matkowskim przez kilkanaście lat tworzył solidną parę deblową. W 2011 roku zagrali w finale US Open, a w 2006 roku dotarli do półfinału Australian Open. W rankingu deblowym Fyrstenberg najwyżej był sklasyfikowany na szóstej pozycji, w sierpniu 2012 roku. Karierę zakończył ponad dwa lata temu podczas challengera w Szczecinie. W ostatnim czasie Fyrstenberg zajął się tenisowym biznesem - reaktywował challenger w Sopocie, którego jest dyrektorem. O możliwej zmianie na stanowisku kapitana reprezentacji mówił w niedawnym wywiadzie dla Interii prezes PZT Mirosław Skrzypczyński. Szef związku postanowił wykorzystać potencjał byłych tenisistów, którzy niedawno skończyli karierę. Kapitanem występującej obecnie w Australii w ATP Cup został Marcin Matkowski, w związku ma pracować Michał Przysiężny, a teraz przyszła kolej na Fyrstenberga. Niewykluczone, że do drużyny narodowej wróci Jerzy Janowicz, który za półtora tygodnia wystartuje po raz pierwszy od ponad roku w turnieju ATP - w challengerze w Rennes. Fyrstenberg w nowej roli zadebiutuje w barażu (6-7 marca w Kaliszu) o awans do Grupy II Strefy Euro-Afrykańskiej z Hongkongiem. Olgierd Kwiatkowski