Hurkacz widnieje na liście zgłoszeń do turnieju. Informację o starcie tenisisty z Wrocławia potwierdził jego rzecznik prasowy Michał Zawada. - Tak, to prawda. Hubert zagra w mistrzostwach i w singlu i w deblu - powiedział. 23-letni zawodnik od czasu wybuchu pandemii przebywał w USA. W Stanach Zjednoczonych rozegrał dwa turnieje pokazowe, bo ATP zawiesiło cykl turniejowy do końca lipca. Rywalizacja w tenisie ruszy na dobre dopiero w sierpniu w USA. Hurkacz w sobotę przyleciał do Polski. Przeszedł testy na koronawirusa, kolejne ma przejść w tym tygodniu. Może grać i chce grać w mistrzostwach. Dla niego każda okazja do sprawdzenia się, również w krajowej rywalizacji, jest dobra. W deblu zagra z jednym ze swoich kolegów i raczej z zadaniami treningowymi. Sklasyfikowany na 29. pozycji w rankingu ATP Hurkacz to rakieta numer 1 w polskim tenisie. Ale odkąd wspiął się tak wysoko w klasyfikacji brakuje okazji, by obejrzeć jego grę w kraju, a tym bardziej w mistrzostwach Polski. Marcowy mecz Pucharu Davisa w Kaliszu z Hongkongiem został rozegrany bez udziału publiczności. Ostatni raz zagrał w Polsce w ubiegłym roku w challengerze w Poznaniu i przegrał w półfinale z Rudolfem Mollekerem. Jego mecze na kortach poznańskiej Olimpii przyciągały tłumy.