Agnieszka przez dziesięć ostatnich miesięcy nie miała czasu na przyjemności, dlatego jak tylko na początku listopada wróciła z Turnieju Mistrzyń, od razu rzuciła rakietę w kąt i sprawiła sobie wakacje. Razem z siostrą udała się do Egiptu. Z tygodniowej wyprawy przywiozła niezapomniane wrażenia. - Było super! - wspomina zadowolona. - No wiecie, plaża, wycieczki... - opowiada z uśmiechem na ustach ciekawskim dziennikarzom. Po chwili zdradza nieco więcej: - Jestem bardzo zadowolona. Trochę zwiedzałam, pływałam, nurkowałam. Jednak większość czasu spędzałyśmy w hotelu, żeby w końcu po prostu sobie odpocząć. Po powrocie z Afryki nie było ani chwili do stracenia. Agnieszka szybko odkurzyła swoją rakietę i wróciła do treningów. Wolnego czasu nie ma zbyt dużo, ale kiedy już znajdzie chwilę dla siebie, chce ją jak najlepiej wykorzystać. - W końcu mogę załatwić sprawy, których nie tknęłam od stycznia do października - wyjaśnia 19-letnia krakowianka. Kalendarz "Isi" jest napięty do granic możliwości. Niektóre pozycje z kartek jej terminarza są wyjątkowo ciekawe. Dziesiąta rakieta świata właśnie rozpoczęła krótki kurs karate. Mało tego. Zamierza też... nauczyć się tańczyć. - Właśnie rozpoczął się krótki okres, kiedy mogę spróbować czegoś nowego. Karate? No, tak. To do samoobrony, choć mam nadzieję, że nigdy mi się nie przyda - śmieje się sama zainteresowana. A taniec? - Mamy przyjaciółkę, która uczy tańca. Zastanawiam się nad tańcem brzucha, choć w grę wchodzą też inne style. Może hip hop? - pyta tajemniczo starsza z sióstr Radwańskich i szybko dorzuca, że nigdy nie da się namówić do publicznej demonstracji swoich tanecznych umiejętności. Tymczasem młodsza siostra Agnieszki na podobne przyjemności w najbliższym czasie zapewne nie będzie mogła sobie pozwolić. Urszula, która wkrótce kończy 18 lat, większość wolnego czasu spędza z książką w ręku. Cóż, biedna, ma robić, skoro wkrótce czeka ją matura? W tym tygodniu podchodziła do egzaminów próbnych. Czy zdała? Trzymamy kciuki!