Obie siostry mają rozpocząć zajęcia na krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego. "Najwyższy czas, przecież rok akademicki trwa w najlepsze, a one ani razu nie były jeszcze na zajęciach" - śmieje się Robert Radwański, ojciec i jednocześnie trener tenisistek. "Isia" zakończyła tegoroczne rozgrywki na 10. miejscu w rankingu WTA, miała więc pełne prawo odpocząć po długim i ciężkim sezonie. Na Mauritius wybrała się z siostrą oraz dwoma przyjaciółkami z kortu: Karoliną Wozniacki i Niemką Andżeliką Kerber. Obie mają polskie korzenie, a Niemka perfekcyjnie mówiąca po polsku niedawno odmówiła gry w reprezentacji Niemiec, bo zastanawia się nad zmianą barw na biało-czerwone. Podobnie jak Wozniacki, jest córką polskich emigrantów. Ma dwa obywatelstwa: polskie i niemieckie, ale gra pod flagą naszych zachodnich sąsiadów. Często bywa nad Wisłą, bo dziadek wybudował jej w Puszczykowie pod Poznaniem halę tenisową, którą nazwał od jej imienia "Angie". Z kolei Wozniacki, jedna z najlepszych tenisistek minionego sezonu, jest córką Piotra Woźniackiego byłego piłkarza Miedzi Legnica i Zagłębia Lubin i Anny, która grała w siatkarskiej reprezentacji Polski.