Serena Williams już od pewnego czasu zapowiadała, że nosi się z zamiarem powrotu na kort. Lecz tak długo odkładała realizację obietnicy, że w powodzenie zaczęli wątpić nawet jej najzagorzalsi kibice. Tym większą sensację wzbudził komunikat o udziale zwyciężczyni 23 turniejów wielkoszlemowych w Wimbledonie. Zawody rozpoczną się 27 czerwca i potrwają do 11 lipca. Wcześniej tenisistka zmierzyła się w pierwszym po niemal rocznej przerwie oficjalnym pojedynku. I <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-serena-williams-wrocila-zaczela-od-zwyciestwa,nId,6107399">wygrała (razem z Ons Jabeur) w pierwszej rundzie gry podwójnej turnieju WTA w Eastbourne</a> z czesko-hiszpańskim duetem Marie Bouzkova – Sara Sorribes Tormo 2:6, 6:3, 13-11. Po meczu unikała jasnej deklaracji na temat tego, czy w dalekich planach rozważa start także w przyszłorocznym Wimbledonie. "Kocham tenis i uwielbiam grać, bo inaczej by mnie tu nie było, prawda? Ale uwielbiam też to, co robię poza boiskiem. Byłabym nieuczciwa, gdybym powiedziała, że nie ma żadnych wątpliwości [o ponownej grze na Wimbledonie]" - tłumaczyła. Głębsze rozważania na temat dalszych sportowych losów zostawia pewnie na razie dla siebie. Natomiast na jaw wychodzi jej inny sekret. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-dlatego-serena-williams-zadzwonila-do-jabeur-zaskoczyla-mnie,nId,6107437">Dlatego Serena Williams zadzwoniła do Jabeur. "Zaskoczyła mnie przy kolacji"</a> Serena Williams ma problemy z zatokami. Dlatego gra w taśmach na twarzy Podczas ostatnich zmagań na korcie Williams zaprezentowała się publiczności z... plastrami naklejonymi na twarzy. Wielu fanów zastanawiało się, o co chodzi i dlaczego tenisistka zdecydowała się na takie "ozdobniki". Okazuje się, że to taśmy kinezjologiczne, które mają konkretne zadania, a mianowicie pomagają uregulować oddech i w ogóle wspomagają przepływ powietrza. Według agencji Reuters 40-latka cierpi na kłopoty z zatokami, a to ma być świetny sposób na radzenie sobie z nimi. O kłopotach zdrowotnych tenisistka miała wspominać Reutersowi już jakiś czas temu. "Mój sekret wyszedł na jaw. Mam problemy z zatokami. Granie w tenisa lub robienie prawie wszystkiego każdego dnia nie jest łatwe, gdy masz taki kłopot. Czujesz dużą presję, napieranie i ból, a trening do Wielkich Szlemów nie jest łatwy" - opowiadała. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-jabeur-o-powrocie-williams-mam-nadzieje-ze-wylosuje-swiatek,nId,6106614">Jabeur o powrocie Williams: Mam nadzieję, że wylosuje Świątek</a>