"Chcę zostać jedynym tenisistą, który zagrał w Wielkim Szlemie w czterech różnych dekadach" - napisał Santoro w oświadczeniu przesłanym mediom. Francuz w turnieju wielkoszlemowym debiutował na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu w 1989 roku, kiedy zwyciężył w rywalizacji juniorów. Z czterech imprez tego typu najlepiej wiodło mu się właśnie w Australii, gdzie dwukrotnie triumfował w deblu (2003, 2004), a w singlu w 2006 roku dotarł do ćwierćfinału. Za dwa tygodnie w Melbourne zanotuje 70. turniej. Jak podkreślił, nie ma jednak mowy o powrocie na korty na stałe. "Z całą pewnością bedzie to mój ostatni występ w karierze" - zapewnił Santoro, który o miejsce w drabince turniejowej w Melbourne nie musi się martwić - w ostatnim notowaniu ATP był sklasyfikowany na 68. pozycji.