O historycznym wydarzeniu poinformowała organizacja WTA, a prędkość podania Lisicki potwierdziła firma IDS, która w trakcie kobiecych turniejów odpowiada za jej pomiar. Najszybsze podanie miał miejsce przy stanie 5:5 i 40:30 w pierwszym secie. Ivanović zdołała odegrać piłkę, ale nie trafiła w kort. "To nie może być prawda. Jak to?!" - dziwiła się na Twitterze inna niemiecka tenisistka Andrea Petkovic. Lisicki, która słynie z mocnych uderzeń, poprawiła osiągnięcie Amerykanki Venus Williams, która podczas US Open w Nowym Jorku w 2007 roku zaserwowała z prędkością 207,6 km/h. "No, wreszcie poprawiłam rekord szybkości serwisu" - skomentowała z kolei wyraźnie zadowolona autorka zagrania. Rekord pozostał Lisicki na pocieszenie, gdyż mecz przegrała 6:7 (2-7), 1:6. Czołówka klasyfikacji najszybciej serwujących tenisistek: 1. Sabine Lisicki (Niemcy) 210,8 km/h 2014, Stanford 2. Venus Williams (USA) 207,6 2007, Nowy Jork 3. Serena Williams (USA) 207,0 2013, Melbourne 4. Julia Goerges (Niemcy) 203,0 2012, Paryż 5. Brenda Schultz-McCarthy (Holandia) 202,7 2007, Indian Wells 6. Nadia Kiczenok (Ukraina) 202,0 2014, Australian Open 7. Anna-Lena Groenefeld (Niemcy) 201,1 2009, Indian Wells 8. Ana Ivanović (Serbia) 201,0 2007, Paryż 9. Kristina Mladenovic (Francja) 200,0 2009, Paryż 10. Tatjana Malek (Niemcy) 199,6 2012, US Open . CoCo Vandeweghe (USA) 199,6 2014, Indian Wells