O czym mowa? W męskim wydaniu to koszulka polo z czarno-białą mieszanką geometrycznych kształtów, głównie pasków i czarne spodenki. U pań to kuse sukienki, w pełni czarnych od pas w dół. Trudno się dziwić, że większość obserwatorów kojarzy nową kolekcję z bardzo rozbrykanymi dzikimi mieszkańcami Afryki, żyjącymi w dużych stadach. - Zdecydowanie widzę zebry, wszędzie zebry, całe stado zebr, osaczyły nas. Ale poważnie, to w sumie fajny pomysł. Szczególnie Ana Ivanović jako zebra mi się podoba. Te długie nogi... Biega po korcie z taką gracją, że z chęcią bym się do niej przyłączył, ale nie mam takich ciuchów. Z drugiej strony ja bym się w to nie ubrał - powiedział Interii były chorwacki tenisista Goran Ivanisević, obecnie trener rodaka Marina Cilicia (nr 10.), który odpadł w poniedziałek w pierwszej rundzie. Trudno się nie zgodzić z Goranem, bo faktycznie we wtorek o godzinie 11.00, jednocześnie trzy korty z czterech największych, opanowały właśnie "zebry". Z uśmiechem na twarzy i w sumie niezbyt zmęczony, opuszczał owalny kort numer 1. Czech Tomas Berdych (nr 7.), po pewnej wygranej z Kanadyjczykiem Vaskiem Pospisilem 6:3, 6:2, 6:1. Po nich na tę samą arenę wkroczyli dwaj Francuzi, by dokończyć mecz przerwany dzień wcześniej przez zapadające ciemności. Tutaj również zwycięstwo odniósł gracz w czarno-białym stroju - Lucas Puille (29.), rozstrzygając czwartego seta z rodakiem Julienem Benneteau w tie-breaku 7-4. Dołączył do niego i Berdycha inny zawodnik w rzucających się w oczy strojach - Austriak Dominic Thiem (13.), który okazał się lepszy od Hiszpana Inigo Cervantesa 3:6, 6:2, 7:5, 6:1. Odpadła natomiast najwyżej rozstawiona z "zebr" w kobiecej drabince - Angelique Kerber. Niemka polskiego pochodzenia, trzecia w rankingu WTA Tour, przegrała w pierwszej rundzie z Holenderką Kiki Bertens 2:6, 6:3, 3:6. Nie zawiodła natomiast ulubienica Ivanisevicia, czyli Ana Ivanović, która po południu udanie - choć bardzo nerwowo - rozpoczęła występ w Paryżu na drugim co do wielkości stadionie w Lasku Bulońskim, czyli korcie im. Suzanne Lenglen. Była liderka rankingu WTA Tour nie bez trudu uporała się z Francuzką Ocean Dodin 6:0, 5:7, 6:2. Serbka, triumfatorka Roland Garros z 2008 roku, grała w bardziej oryginalnej wersji czarno-białej sukienki, której większy czarny akcent pojawiał się tylko na plecach, sprawiając wrażenie, jakby miała na sobie zasznurowany gorset, przecięty po środku czerwoną wstęgą, rozchodzącą się na dwa szerokie ramiączka. W natłoku "zebr" na kortach i klasycznych tenisowych strojów, trudno było nie zauważyć oryginalnego ubioru zawodniczki gospodarzy Alize Lim. Oprócz oryginalnej urody, rzucała się w oczy za sprawą niebieskich szortów ogrodniczek z zalotnie odkrytymi plecami. Sportowo jednak wypadła słabiej od rywalki, bowiem przegrała z Włoszką Camilą Giorgi 3:6, 2:6. Ale cóż, "nobody’s perfect", jak głosi puenta starej amerykańskiej komedii "Pół żartem, pół serio". Z poważnej opresji wyszedł we wtorek cało Szkot Andy Murray, wicelider rankingu ATP World Tour, który dzień wcześniej najpierw przegrał dwa sety po 3:6 z Czechem Radkiem Stepankiem, zanim solidnie wziął się za odrabianie strat. Zanim nad Paryżem zapadły ciemności, Brytyjczyk zdołał wygrać trzecią partię 6:0 i objąć prowadzenie 4:2 w następnej. Po wznowieniu spotkania wyrównał stan meczu, dzięki wynikowi 6:3 i doszło do najbardziej zaciętego seta tego pojedynku. Długo 37-letni Stepanek stawiał opór, ale nieoczekiwanie w 11. gemie przegrał swój serwis i chwilę później Murray rozstrzygnął losy tej partii (7:5). Niczym rozpędzone pociągi, dosłownie zmiażdżyli rywali w pierwszej rundzie, dwaj tenisiści typowani do pary półfinałowej w górnej połówce drabinki. Najpierw dziewięciokrotny triumfator Roland Garros - Hiszpan Rafael Nadal (nr 4.) pokonał Australijczyka Samuela Grotha 6:1, 6:1, 6:1, a następnie lider klasyfikacji ATP World Tour Serb Novak Djoković wygrał z Yen-Hsun Liu z Tajwanu 6:4, 6:1, 6:1. Z Paryża Tomasz Dobiecki Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy singla mężczyzn: Jiri Vesely (Czechy) - Rajeev Ram (USA) 6:4, 6:4, 6:7 (5-7), 6:0 David Ferrer (Hiszpania, 11) - Jewgienij Donskoj (Rosja) 6:1, 6:2, 6:0 Nicolas Almagro (Hiszpania) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 24) 5:7, 6:2, 6:2, 6:4 Pablo Carreno (Hiszpania) - Federico Delbonis (Argentyna, 31) 7:6 (7-3), 6:7 (4-7), 6:4, 6:4 Roberto Bautista (Hiszpania, 14) - Dmitrij Tursunow (Rosja) 6:3, 6:3, 6:1 Nicolas Mahut (Francja) - Ricardas Berankis (Litwa) 7:6 (7-4), 6:2, 6:1 Joao Sousa (Portugalia, 26) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 2:6, 7:6 (10-8), 6:4, 7:5 Marcos Baghdatis (Cypr) - Gilles Muller (Luksemburg) 7:5, 6:4, 6:1 Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) - Thiemo de Bakker (Holandia) 6:4, 6:4, 5:7, 7:6(7-3) Pablo Cuevas (Urugwaj, 25) - Tobias Kamke (Niemcy) 3:6, 6:2, 6:3, 7:6 (7-4) Novak Djokovic (Serbia, 1) - Lu Yen-Hsun (Tajwan) 6:4, 6:1, 6:1 Facundo Bagnis (Argentyna) - Kenny De Schepper (Francja) 6:0, 6:2, 7:6 (7-2) Feliciano Lopez (Hiszpania, 21) - Thomas Fabbiano (Włochy) 6:4, 6:4, 3:6, 6:2 Dominic Thiem (Austria, 13) - Inigo Cervantes (Hiszpania) 3:6, 6:2, 7:5, 6:1 Quentin Halys (Francja) - Chung Hyeon (Korea Płd.) 6:1, 6:4, 6:4 John Isner (USA, 15) - John Millman (Australia) 6:7 (4-7), 7:6 (14-12), 7:6 (9-7), 7:5 Steve Darcis (Belgia) - Marsel Ilhan (Turcja) 6:3, 6:4, 6:0 Andy Murray (W. Brytania, 2) - Radek Stepanek (Czechy) 3:6, 3:6, 6:0, 6:3, 7:5 Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Samuel Groth (Australia) 6:1, 6:1, 6:1 Lucas Pouille (Francja, 29) - Julien Benneteau (Francja) 6:3, 4:6, 6:4, 7:6 (7-4) Victor Estrella (Dominikana) - Illia Marczenko (Ukraina) 7:5, 6:4, 6:3 Aljaz Bedene (W. Brytania) - Gerald Melzer (Austria) 4:6, 6:3, 6:4, 6:4 Malek Jaziri (Tunezja) - Florian Mayer (Niemcy) 6:4, 3:6, 6:1, 6:2 Borna Coric (Chorwacja) - Taylor Fritz (USA) 6:3, 6:1, 6:3 Bernard Tomic (Australia, 20) - Brian Baker (USA) 6:3, 6:4, 6:4 Tomas Berdych (Czechy, 7) - Vasek Pospisil (Kanada) 6:3, 6:2, 6:1 Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy singla kobiet: Serena Williams (USA, 1) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:2, 6:0 Jelina Switolina (Ukraina, 18) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:1, 6:3 Julia Putintsewa (Kazachstan) - Aleksandra Wozniak (Kanada) 6:1, 6:1 Karin Knapp (Włochy) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 5) 6:3, 6:7 (6-8), 4:0-krecz Azarenki Kurumi Nara (Japonia) - Denisa Allertova (Czechy) 5:7, 6:3, 2:0-krecz Allertovej Julia Goerges (Niemcy) - Johanna Konta (W. Brytania, 20) 6:2, 6:3 Andrea Petkovic (Niemcy, 28) - Laura Robson (W. Brytania) 6:2, 6:2 Monica Puig (Portoryko) - Olga Goworcowa (Białoruś) 7:5, 6:3 Mariana Duque (Kolumbia) - Daria Gavrilova (Australia) 5:7, 6:4, 6:4 Taylor Townsend (USA) - Amandine Hesse (Francja) 6:2, 6:1 Anastasija Sevastova (Łotwa) - Sachia Vickery (USA) 6:2, 6:2 Virginie Razzano (Francja) - Ipek Soylu (Turcja) 4:6, 6:1, 6:0 Venus Williams (USA, 9) - Anett Kontaveit (Estonia) 7:6 (7-5), 7:6 (7-4) Ana Ivanovic (Serbia, 14) - Oceane Dodin (Francja) 6:0, 5:7, 6:2 Madison Keys (USA, 15) - Donna Vekic (Chorwacja) 6:3, 6:2 Daria Kasatkina (Rosja, 29) - Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 6:1, 4:6, 6:3 Louisa Chirico (USA) - Lauren Davis (USA) 6:2, 2:6, 8:6 Camila Giorgi (Włochy) - Alize Lim (Francja) 6:3, 6:2 Jekaterina Makarowa (Rosja, 27) - Varvara Lepchenko (USA) 5:7, 6:4, 6:3 Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 8) - Silvia Soler Espinosa (Hiszpania) 6:3, 6:1 Tatjana Maria (Niemcy) - Jelena Jankovic (Serbia, 23) 6:3, 3:6, 6:3 Samantha Stosur (Australia, 21) - Misaki Doi (Japonia) 6:2, 4:6, 6:3 Shuai Zhang (Chiny) - Galina Woskobojewa (Kazachstan) 7:5, 6:2 Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 12) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:2, 4:6, 6:2 Kiki Bertens (Holandia) - Angelique Kerber (Niemcy, 3) 6:2, 3:6, 6:3 Dominika Cibulkova (Słowacja, 22) - Saisai Zheng (Chiny) 6:3, 6:1 Kristina Mladenovic (Francja, 26) - Francesca Schiavone (Włochy) 6:2, 6:4 Eugenie Bouchard (Kanada) - Laura Siegemund (Niemcy) 6:2, 6:2 Ana Konjuh (Chorwacja) - Arina Rodionova (Australia) 6:2, 6:3 Timea Babos (Węgry) - Samantha Crawford (USA) 6:4, 6:0 Alize Cornet (Francja) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:1, 6:0 Qiang Wang (Chiny) - Tessah Andrianjafitrimo (Francja) 6:0, 6:0