Kenin świetnie zaczęła mecz. Od stanu 1:1 w pierwszym secie dwa razy przełamała rywalkę i prowadziła 4:1. Kvitova jednak nie odpuszczała. W szóstym gemie to Amerykanka straciła swoje podanie. Kolejnego gema również przegrała i prowadziła już tylko 4:3.Mimo to, w poczynania Kenin nie wdarła się nerwowość. Grała spokojnie i nie dała sobie wyrwać zwycięstwa w otwierającym secie. Do końca obie tenisistki wygrały swoje gemy serwisowe i w efekcie Amerykanka wygrała 6:4. W drugim secie obie zawodniczki grały bardzo dobrze i toczyły wyrównany bój. Gemy były długie. Kenin zdołała jednak przełamać rywalkę na 3:2. Kvitova się jednak nie poddawała. Doświadczona zawodniczka grała coraz lepiej i czekała na swoją szansę. Wykorzystała ją w 10. gemie i doprowadziła do remisu 5:5.Chwilę później znowu się jednak nie popisała. Zbyt wiele razy wyciągała rękę do rywalki. Tak było też w końcówce. Kenin skorzystała z prezentów Czeszki i wygrała kolejne dwa gemy oraz cały mecz. Kenin w finale zmierzy się z Igą Świątek. Mecz rozpocznie się w sobotę o 15.Półfinał singla kobiet: Sofia Kenin (USA, 4) - Petra Kvitova (Czechy, 7) 6:2, 7:5 MP