Paula Kania po raz pierwszy w karierze znalazła się w turnieju głównym w Paryżu. 22-letnia tenisistka "przebiła" się przez trzystopniowe eliminacje.Kania, która w najnowszym rankingu WTA zajmuje 160. miejsce, w pierwszej rundzie spotkała się z notowaną na 41. miejscu Niemką Moną Barthel. Polka nie przestraszyła się wyżej notowanej rywalki. Nasza zawodniczka świetnie rozpoczęła spotkanie, bo już w pierwszym gemie odebrała serwis Barthel.Kania prowadziła już 3:1, ale wtedy trzy gemy z rzędu zdobyła Niemka. Sosnowiczanka doprowadziła do remisu 4:4, a w kolejnym wykorzystała break pointa. Rywalka szybko jednak zrewanżowała jej się tym samym. Od stanu 5:5 na korcie dominowała Barthel i to ona rozstrzygnęła pierwszą partię na swoją korzyść.Polka nie załamała się takim obrotem sprawy i na samym początku drugiego seta znów "przełamała" serwis rywalki. Tego samego dokonała w piątym gemie wypracowując bezpieczną przewagę (4:1). Kania nie zmarnowała okazji. Wygrała drugiego seta pewnie 6:2. Trzecia partia od początku była zacięta. Zawodniczki zgodnie wygrywały gemy przy własnym podaniu. Taka sytuacja trwała do dziewiątego gema, którego Kania wygrała przy podaniu rywalki. Jeden wygrany gem dzielił ją od sprawienia dużej niespodzianki. Polce nie zadrżała ręka i następnego gema rozstrzygnęła na swoją korzyść.W drugiej rundzie Kania zagra z Anniką Beck, która wyeliminowała Agnieszkę Radwańską. Paula Kania (Polska) - Mona Barthel (Niemcy) 5:7, 6:2, 6:4