Półfinał Rolanda Garrosa z udziałem Igi Świątek trwał zaledwie 70 minut. Tyle czasu potrzebowała Polka, żeby pokonać Nadię Podoroską 6:2, 6:1.Po meczu tradycyjnie Polka mogła odbierać gratulacje. Sama jednak podkreśla, że na większość wiadomości jeszcze nie odpisała. Zrobi to po turnieju, bo teraz koncentruje się tylko na grze. Z gratulacjami pospieszył m.in. prezydent RP Andrzej Duda. Głowa państwa zawsze szybko reaguje na sukcesy polskich sportowców. Tak było też tym razem. Tak wielki sukces nie mógł odbić się bez echa też w świecie sportu, a szczególnie tenisa. Na zwycięstwo Świątek zareagowała była tenisistka Justyna Sakowicz-Kostecka.Gratulacje młodej Polce złożyła też Agnieszka Radwańska. Sama wie, co przeżywa teraz Świątek, bo w 2012 grała w finale Wimbledonu. Polskiej tenisistce kibicują też przedstawiciele innych sportów. Pod wrażeniem postawy Świątek był m.in. Artur Wichniarek.Kibicami tenisa okazali się też Tomasz Sikora i Monika Pyrek. Od początku śledzą drogę Polki po zwycięstwo w turnieju i żywo reagują na jej świetną grę. Na awans Świątek do finału Rolanda Garrosa nie mogła też pozostać obojętna Legia Warszawa. To właśnie na kortach przy Łazienkowskiej Świątek zaczynała swoje treningi. Tenisistka nie kryje sympatii do klubu. "Wielka sprawa. Gratulacje Iga Świątek" - napisała Legia. MP