Przed turniejem Świątek zajmowała 54. pozycję w rankingu. Najwyżej w karierze była w lutym. Po dotarciu do czwartej rundy Australian Open zajmowała 48. miejsce.Teraz na pewno pobije to osiągnięcie. Dodatkowo będzie najwyżej sklasyfikowaną Polką.Wcześniej ten tytuł nosiła Magda Linette. Przed występem w Paryżu zajmowała bowiem 36. miejsce. Polka odpadła jednak już w pierwszej rundzie. To prawdopodobnie będzie skutkowało znalezieniem się w piątej dziesiątce zestawienia tenisistek. Świątek zanotuje gigantyczny awans. W zeszłym roku zakończyła swój udział w 1/8 finału, za co dostała 240 punktów. Za awans do finału powiększy swój dorobek o 1060 "oczek".Dzięki temu, gdyby w sobotnim finale przegrała, znajdzie się na 24. miejscu. W przypadku wygranej w turnieju może wskoczyć nawet na 17. lokatę. Byłaby wtedy jedyną tenisistką poniżej 20. roku życia w czołowej 20. rankingu WTA. Finał odbędzie się w sobotę. Polka zmierzy się w nim ze zwyciężczynią rywalizacji Sofia Kenin - Petra Kwitowa. W poniedziałek zostaną opublikowane rankingi ATP i WTA.MP