W walce o ćwierćfinał Radwańska przegrała z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową 4:6, 6:1, 1:6. "Była szansa, żeby wygrać ten mecz. Żal przede wszystkim pierwszego seta. Czuję, że Swietłana nie lubi ze mną grać, niezależnie od tego, jaki to turniej i jaka faza. Niestety, nie potrafiłam tego wykorzystać" - powiedziała Radwańska reporterowi "Rzeczpospolitej". W Paryżu najlepsza polska tenisistka zarobiła 68 400 euro i wzbogaciła się o 280 punktów do rankingu WTA Tour. Krakowiance nie udało się awansować do ćwierćfinału gry pojedynczej, ale siostry Urszula i Agnieszka Radwańskie są w najlepszej ósemce w grze podwójnej. W walce o awans do półfinału siostry zmierzą się we wtorek z rozstawioną z "dziewiątką" chińsko-tajwańską parą Shuai Peng - Su-Wei Hsieh. "Wygrałyśmy już z dwiema dobrymi parami i to się liczy. Ani nam w głowie lekceważące traktowanie gry podwójnej" - stwierdziła przed tym meczem Agnieszka.