To był szósty mecz pomiędzy Radwańską i Petkovic i za każdym razem górą była krakowianka. We wtorek nasza tenisistka potrzebowała prawie dwóch godzin, by poradzić sobie z reprezentantką Niemiec. Polka zaserwowała w nim aż osiem asów robiąc tylko trzy podwójne błędy (rywalka odpowiednio 0 i 1), ale aż 17 razy musiała bronić break pointów. Udało jej się to jednak 14 razy. Z kolei Petkovic sześć razy była w takiej sytuacji, z czego aż pięć wykorzystała Radwańska. O wiele trudniejszą przeprawę miała Wozniacki. Reprezentantka Danii wygrała pierwszego seta z Dominiką Cibulkovą 7:5, ale w drugim lepsza (6:2) była Słowaczka. I to ona prowadziła w decydującej partii już 4:0, jednak sześć kolejnych gemów padło łupem rozstawionej z numerem jeden Wozniacki, która odniosła zwycięstwo po dwóch godzinach i 23 minutach. Agnieszka Radwańska miała wystąpić także w deblu razem z Danielą Hantuchovą. Polsko-słowacki duet nie przystąpił jednak do meczu z rozstawionymi z numerem czwartym Rosjankami Marią Kirilenko i Nadieżdą Pietrową. II runda gry pojedynczej: Lucie Szafarzova (Czechy) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:1, 2:0 i Rosjanka poddała mecz z powodu choroby Li Na (Chiny, 4.) - Chanelle Scheepers (RPA) 2:6, 6:4, 6:1 Caroline Wozniacki (Dania, 1.) - Dominika Cibulkova (Słowacja) 7:5, 2:6, 6:4 Daniela Hantuchova (Słowacja) - Francesca Schiavone (Włochy) 7:5, 6:1 Agnieszka Radwańska (Polska, 7.) - Andrea Petkovic (Niemcy) 7:5, 6:4 Petra Kvitova (Czechy, 2.) - Alexandra Dulgheru (Rumunia) 7:5, 3:6, 6:4 Marion Bartoli (Francja, 8) - Jelena Dokic (Australia) 6:0, 6:3 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 3.) - Jelena Jankovic (Serbia) 6:4, 6:2 pary 1/4 finału: Wozniacki - Radwańska Azarenka - Bartoli Szafarzova - Li Kvitova - Hantuchova