<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/agnieszka-radwanska-monica-niculescu,1630">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Radwańska - Niculescu!</a> Polka walczy o udział w kończących sezon mistrzostwach WTA, które odbędą się w Dausze. W rankingu Race to the Sony Ericsson Championships zajmuje 10. miejsce, tracąc do ósmego, ostatniego dającego prawo gry, 225 punktów. Pierwszy set nie był jednak spacerkiem dla 20-letniej krakowianki, choć po pierwszym gemie, wygranym przez Agnieszkę do zera, mogło się tak wydawać. Okazało się jednak, że Rumunka nie tylko biega do wszystkich piłek, ale bardzo dobrze wpisuje się w styl prezentowany przez Radwańską. Sama także potrafi zagrać skrót, do którego Polka jest w stanie dojść. Od stanu 1:1 tenisistki cztery razy z rzędu oddały swoje serwisy. Tę sytuację zmieniła w końcu Radwańska, choć nie przyszło jej to łatwo. W siódmym gemie prowadziła bowiem 40:0, by wygrać na przewagi. W kolejnym Agnieszka przełamała podanie rywalki i gdy wydawało się, że set jest na wyciągnięcie ręki, niespodziewanie przegrała dziewiątego gema, kończąc go podwójnym błędem serwisowym. W 10. Niculescu nie potrafiła jednak utrzymać własnego podania przegrywając partię. Rumunka w pierwszym gemie drugiego seta przełamała naszą zawodniczkę, ale ta szybko odrobiła stratę breaka. Natomiast od stanu 2:2 na korcie dominowała Radwańska. Polka wygrała cztery gemy z rzędu zapewniając sobie awans. I runda: Agnieszka Radwańska (Polska, 2.) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:4, 6:2