Wozniacki nie bez trudu uporała się w pojedynku singlowym z Cwetaną Pironkową, sklasyfikowaną obecnie na 46. miejscu na świecie, wygrywając 7:5, 4:6, 6:2. - To był dość ciężki mecz, ale chyba interesujący dla kibiców. Myślę, że nie mieli powodów do narzekania, bo to, co widzieli, było warte ceny za bilety. Nie jestem osobą, która lubi wcześnie wstawać, a zaczynałyśmy dzisiaj o 9.30, co dla mnie jest dość wczesną porą - powiedziała tenisistka polskiego pochodzenia, urodzona w Odense. Jednak później 236. na liście ATP World Tour Frederik Nielsen nie sprostał numerowi 76. w rankingu Grigorowi Dimitrowowi 6:7 (5-7), 2:6. Duńscy tenisiści okazali się też słabsi w meczu mikstów, przegrywając 6:3, 4:6 i w super tie-breaku 1-10. W drugim środowym spotkaniu grupy A zmierzą się broniące trofeum Stany Zjednoczone i Czechy, w których składzie jest wiceliderka rankingu WTA Tour - Petra Kvitova. Będzie miała okazję zmierzyć się z Wozniacki w piątek. Puchar Hopmana jest rozgrywany od 1989 roku tradycyjnie w hali Burswood w Perth. W finale spotykają się zwycięzcy grup. W grupie B o pierwsze miejsce zagrają ze sobą w czwartek niepokonane dotychczas zespoły Francji i Hiszpanii, a o pierwszą wygraną w imprezie powalczą ekipy Australii i Chin. Wynik meczu grupy A: Bułgaria - Dania 2-1 gra pojedyncza Cwetana Pironkowa - Caroline Wozniacki 5:7, 6:4, 2:6 Grigor Dimitrow - Frederik Nielsen 7:6 (7-5), 6:2 gra mieszana Pironkowa, Dmitrow - Wozniacki, Nielsen 3:6, 6:4, 10-1