Półfinał rozgrywany pomiędzy Casperem Ruudem a Marinem Ciliciem przerwano w trzecim secie przy remisie 1:1 i prowadzeniu Norwega 4:1. Kobieta z widowni wdarła się na kort i w korytarzu deblowym przypięła się za szyję do siatki, gdy spotkanie trwało już dwie godziny i sześć minut. Wskutek interwencji czterech ochroniarzy niewiastę udało się wynieść poza plac gry. Mecz został wznowiony po niespełna kwadransie. Protest kobiety był zaplanowany i najprawdopodobniej dotyczył kwestii klimatycznych. W pierwszym półfinale Rolanda Garrosa również nie obyło się bez niepożądanego zdarzenia. Pojedynek między Rafaelem Nadalem a Aleksandrem Zwieriewem zakończył się po niespełna dwóch setach <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-roland-garros-alexander-zverev-nagle-upadl-wezwano-lekarzy,nId,6069711" target="_blank">z powodu kontuzji niemieckiego tenisisty.</a> Finałowym przeciwnikiem Nadala będzie Ruud, który <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-casper-ruud-zagra-z-rafaelem-nadalem-w-finale-french-open,nId,6070069" target="_blank">ostatecznie pokonał Cilicia w czterech setach</a> - 3:6, 6:4, 6:2, 6:2. ZOBACZ TAKŻE: