Pojedynek Domachowskiej organizatorzy wyznaczyli na późne popołudnie (nie przed godz. 18.00 czasu miejscowego, 17.00 czasu polskiego), ale jeszcze w sobotę rano jako jej rywalka widniała w drabince Czakwetadze. Jednak w sobotę Rosjankę czeka (o godzinie 18.00) pojedynek ze Słowenką Poloną Hercog w półfinale turnieju WTA w słoweńskim Portoroż (z pulą nagród 220 tys. dol.). Wieczorem ponownie wyjdzie na kort, żeby wystąpić w finale debla. Dopiero po południu poinformowała organizatorów imprezy w Stambule o rezygnacji z przyjazdu do Turcji. W tej sytuacji jej miejsce w drabince zajęła Kałasznikowa. Aby awansować do turnieju głównego należy w kwalifikacjach wygrać trzy mecze.