Nalbandian odczuwał bóle w pachwinie już w lutym podczas turnieju ATP w Buenos Aires. Nasiliły się one w minionym tygodniu w meczu Pucharu Davisa z Rumunią, również w stolicy Argentyny. - To był jeden z najgorszych momentów w mojej karierze. Z każdego innego turnieju wycofałbym się, ale w meczu Pucharu Davisa nie mogłem tego zrobić. To było straszne cierpienie. Nie mogłem zrobić kroku więcej - mówił Nalbandian po piątkowym zwycięskim spotkaniu z Adrianem Ungurem. W drugim pojedynku Nalbandian już nie wystąpił. Cały mecz Argentyńczycy wygrali 4-1 i awansowali do ćwierćfinału rozgrywek.