- To nic nie znaczy, warunki w Paryżu powodują, że to będzie zupełnie inna nawierzchnia - stwierdził Nadal. - Roger był w niedzielę lepszy ode mnie i zasłużył na wygraną, ale na pewno pomogło mu to, że kort był bardzo szybki. Grałem za krótko, robiłem za dużo błędów, co on potrafił wykorzystać - dodał Hiszpan. Nadal, który wywalczył cztery tytuły na Rolandzie Garrosie i nigdy nie przegrał w tym turnieju, w ostatnich trzech finałach w Paryżu pokonał właśnie Federera.