Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem zgłoszonym na razie do zawodów jest 22-letni Hiszpan Pere Riba (91. miejsce w rankingu ATP). Ponieważ turniej oprócz puli nagród ma także tzw. hospitality (koszty pobytu zawodników pokrywane przez organizatora) - punkty do klasyfikacji ATP liczone są tak, jak w przypadku turniejów o puli 50 tys. dolarów. Zwycięzca singla otrzyma 75 pkt. i 4300 Euro. - Liczymy na dobrą grę i wyniki Polaków, bo tak naprawdę oni przyciągają kibiców na trybuny. Na pewno kilku powalczy w eliminacjach, wśród "oczekujących: na kwalifikację na podstawie rankingu wysoko jest Jerzy Janowicz. Challengery to zawody pomyślane dla tenisistów klasyfikowanych między 150 a 250 miejscem w ATP. Ale zdarzają się przecież i duże niespodzianki - powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor bytomskiego klubu Jacek Widawski. Przebieg rywalizacji będzie można śledzić także na żywo dzięki transmisji telewizyjnej w internecie. - Nie jest łatwo zorganizować taką imprezę. Jej koszt szacujemy na 450 tys. złotych. Żeby zrobić turniej tej rangi na "topowym" poziomie, potrzeba 600 - 700 tys. - dodał Widawski. Turniej na kortach Górnika organizowany jest po raz piąty. Dotychczas wygrywali: Denis Macukiewicz(Rosja, 2006), Peter Luczak (Australia 2007) oraz Laurent Recouderc (Francja 2008 i 2009).