Z powodu opadów deszczu sobotnie spotkanie zostało przerwane na kilkadziesiąt minut przy stanie 5:2 w trzecim secie. Po wznowieniu rywalizacji zawodniczki rozegrały dwa gemy. Zajmująca 36. miejsce na liście światowej Mertens powtórzyła ubiegłoroczny sukces; wówczas w finale wygrała z inną Rumunką Monicą Niculescu 6:3, 6:1. Po raz pierwszy od 2003 roku decydujące spotkanie rozstrzygnięte zostało po trzech setach. W ostatnich latach pojedynki były wyraźnie jednostronne, trwające po dwie partie. Mertens czeka jeszcze występ w finale gry podwójnej, w duecie z Holenderką Demi Schuurs (3.). Ich rywalkami będą Ukrainka Ludmyła Kiczenok i Japonka Makoto Ninomiya (4.). Bez powodzenia w obu konkurencjach na Tasmanii grała Magda Linette. Wynik finału singla: Elise Mertens (Belgia, 2) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia) 6:1, 4:6, 6:3. PAP