Nasza reprezentantka do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje, a w pierwszej jego rundzie pokonała wyżej notowaną Saisai Zheng. Kolejny mecz był już nie lada wyzwaniem - czekała rozstawiona w imprezie najwyżej Pliskova. Magdalena Fręch zaskoczyła Fręch grała jednak bardzo ambitnie i w pierwszym secie toczyła z faworytką bardzo wyrównany bój. Przy stanie 3:3 zdołała nawet wygrać jej podanie i objąć prowadzenie, lecz nie wykorzystała szansy na triumf w secie i nie utrzymała własnego serwisu. Przeciwniczka przełamała ją z kolei przy stanie 6:5 i zakończyła pierwszą partię.Set drugi był zdecydowanie bardziej jednostronny. Polka wygrała ledwie dwa gemy i pożegnała się z turniejem. Mimo wszystko start w Indian Wells może uznać za udany - dzięki niemu prawdopodobnie uda jej się wedrzeć do czołowej setki rankingu WTA. Dokona tej sztuki po raz pierwszy w karierze. Karolina Pliskova - Magdalena Fręch 7:5, 6:2TC