Wczoraj Linette w parze z Konjuh wyeliminowały ukraińskie siostry Ludmiłę i Nadię Kiczenok, wygrywając 6:7 (7-9), 6:2, 7:6 (7-4 w pierwszej rundzie debla. Dziś 94. w rankingu WTA Polka i notowana o 64 pozycje wyżej Chorwatka stanęły naprzeciw siebie w singlu. Linette w pierwszym secie poradziła sobie nadspodziewanie łatwo, nie oddając rywalce ani jednego gema. Polka trzy razy przełamała rywalkę i w szóstym gemie wykorzystała pierwszą piłkę setową. W drugiej partii nie było już tak prosto. Linette dała się przełamać już w pierwszym gemie i musiała gonić wynik. Polka odrobiła straty, przełamując rywalkę na 2:2. Przy stanie 4:4 nasza zawodniczka znów jednak oddała gema przy własnym serwisie i to do zera. Zaraz jednak wyrównała, wygrywając gema przy podaniu rywalki. Końcówka tej partii i cały mecz należał do Linette. Polka objęła prowadzenie 6:5, wygrywając gema "na sucho". W ostatnim gemie nasza tenisistka wykorzystała pierwszą piłkę meczową, przełamując rywalkę po długiej grze na przewagi. Kolejną rywalką poznanianki będzie rozstawiona z "piątką" Ukrainka Jelina Switolina, która pokonała dziś 3:6, 6:3, 6:2 Bułgarkę Cwetanę Pironkową. Wynik meczu drugiej rundy: Magda Linette (Polska) - Ana Konjuh (Chorwacja, 29.) 6:0, 7:5 WS