Kubot i rozstawiony z numerem ósmym Raonic nigdy wcześniej nie grali przeciwko sobie. Ich pojedynek miał rozpocząć się o 12.30 czasu polskiego na korcie numer dwa, ale z powodu opadów powstało prawie dwugodzinne opóźnienie. Bazujący głównie na mocnym serwisie 23-letni reprezentant Kanady w ostatnich miesiącach prezentuje się z bardzo dobrej strony - w maju dotarł do ćwierćfinału Rolanda Garrosa. W Wimbledonie kończył dotychczas występ na drugiej fazie zmagań. Kubot to ćwierćfinalista sprzed roku. Lubinianin po kilku godzinach odpoczynku przystąpi do drugiego ze swoich sobotnich meczów. Wraz ze Szwedem Robertem Lindstedtem zagrają w drugiej rundzie debla z Australijczykami Chrisem Guccione i ...Hewittem. Ten ostatni po raz trzeci w ciągu pięciu dni będzie grał przeciwko Polakowi. W meczu otwarcia w grze pojedynczej wyeliminował Michała Przysiężnego, a w drugiej rundzie przegrał z Janowiczem. Po rozegraniu pięciu gemów, Raonic prowadził 3:2, znowu zaczęło padać i spotkanie zostało zawieszone. Zgodnie z planem toczy się jedynie rywalizacja na zadaszonym korcie centralnym. Janowicz stoczył pięć setów zarówno w pierwszej rundzie z Somdevem Devvarmanem z Indii, jak i później Hewittem, z którym musiał grać przed dwa dni. W czwartek spotkanie zostało przerwane z powodu deszczu i dokończono je w w piątek. W sobotę na drodze Polaka stanie Tommy Robredo. Ich pojedynek zaplanowano jako trzeci na korcie numer 12. Zajmujący 25. miejsce w rankingu ATP łodzianin może się jednak pochwalić lepszym od swojego kolejnego przeciwnika wynikiem w wielkoszlemowych zmaganiach w Londynie - 12 miesięcy temu dotarł do półfinału. Hiszpan (22. ATP) nigdy nie przeszedł zaś trzeciej rundy. Zawodnicy ci nigdy wcześniej nie grali przeciwko sobie. Dzisiaj ma zaprezentować się jeszcze dwoje przedstawicieli biało-czerwonej ekipy. Klaudia Jans-Ignacik zagra w drugiej rundzie debla razem z Ukrainką Julią Bejgelzimer. Tomasz Bednarek weźmie udział w tej samej fazie zmagań miksta wraz z partnerującą mu Amerykanką Vanią King. Trzecia runda gry pojedynczej: Łukasz Kubot (Polska) - Milos Raonic (Kanada, 8.) 2:3 - mecz trwa