- To zgrupowanie było dla nas okazją do oswojenia młodych zawodników z atmosferą drużyny, ale i umożliwienia im podpatrywania z bliska bardziej doświadczonych tenisistów, jak Mariusz czy Marcin. Im dwóm zresztą też przyda się oddech 'młodych wilków' za plecami, który zawsze jest mobilizujący. Muszą wiedzieć, że rośnie im konkurencja do gry w reprezentacji, a wiadomo, że to dodatkowo motywuje - podsumował kapitan polskiej ekipy w Pucharze Davisa Radosław Szymanik. Rad od Fyrstenberga i Matkowskiego wysłuchiwali: Jan Zieliński, Michał Dembek, Kamil Gajewski, Paweł Ciaś i Phillip Gresk. Wszyscy objęci są programem Davis Cup Junior. W konsultacjach nie uczestniczyli czołowi singliści: Jerzy Janowicz, Łukasz Kubot i Michał Przysiężny. Pierwszy przygotowuje się indywidualnie do sezonu w rodzinnej Łodzi, a pozostali grali w czwartek w lidze czeskiej. Ich drużyna - LTK Liberec (z Katarzyną Piter) - na półfinale zakończyła walkę o mistrzostwo kraju. W Warszawie zabrakło też przeziębionego Kamila Majchrzaka. Był za to Marcin Gawron. Matkowski i Fyrstenberg, którzy przez wiele lat tworzyli duet, w przyszłym roku będą występować z innymi partnerami. Pierwszy zagra ze Szwedem Robertem Lindstedtem, drugi - z Meksykaninem Santiago Gonzalezem.