Nadal, który w sobotę świętował 31. urodziny, był zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Debiutujący ćwierćfinale Wielkiego Szlema Carreno Busta pod koniec pierwszego seta skorzystał z dość długo trwającej przerwy medycznej z powodu urazu brzucha. Jego kłopoty zdrowotne nie minęły, a gdy nie utrzymał podania na początku drugiej odsłony, poddał mecz. Spotkanie trwało 50 minut, a niżej z notowanych zawodników do tego momentu zanotował 20 niewymuszonych błędów. Nadal imponuje w tym sezonie formą na kortach ziemnych. Na tej nawierzchni rozegrał już 23 spotkania, w których doznał tylko jednej porażki - w ćwierćfinale w Rzymie. W stolicy Francji szybko rozprawia się z kolejnymi rywalami. Na korcie spędził łącznie ok. ośmiu godzin. W drodze do półfinału nie stracił seta, a przeciwnikom łącznie oddał 22 gemy. Zawodnik z Majorki po raz 10. dotarł do najlepszej "czwórki" zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa. O finał zagra z broniącym tytułu wiceliderem rankingu ATP Serbem Novakiem Djokovicem lub Austriakiem Dominikiem Thiemem (6.). Od 2005 roku Hiszpan wygrał rekordowe dziewięć razy French Open (w historii tenisa nikt nie zwyciężył w tylu edycjach jednej imprezy wielkoszlemowej) i nazywany jest królem Paryża. Jego bilans w tym turnieju to 72 wygrane mecze i zaledwie dwie porażki (z Robinem Soederlingiem w 2009 roku i Novakiem Djokovicem dwa lata temu). W poprzednim sezonie wycofał się przed spotkaniem trzeciej rundy z powodu kontuzji nadgarstka. W drodze do najlepszej "ósemki" tegorocznych zmagań w Paryżu nie stracił seta. Dotychczas dwukrotnie udało mu się triumfować w tej imprezie bez przegrania żadnej partii. Dokonał tego w 2008 i 2010 roku. Poza nim tylko dwóch tenisistów może pochwalić się takim dokonaniem - Szwed Bjoern Borg (1978 i 1980) i Rumun Ilie Nastase (1973). W tym roku zanotował już dwie "decimy" - po raz 10. wygrał imprezy w Monte Carlo i Barcelonie. W maju triumfował też w Madrycie