Dwa dni wcześniej Thiem wygrał ze Szwajcarem Rogerem Federerem. Te dwa zwycięstwa zapewniły mu zwycięstwo w grupie Bjoerna Borga. - Chyba nie można być bardziej szczęśliwym niż ja w tej chwili. To był jeden z tych meczów, dla których się trenuje cały czas. Nigdy nie zapomnę tego spotkania - mówił wzruszony Thiem, finalista French Open. O drugie miejsce w tabeli, które premiowane jest awansem, w czwartek powalczą między sobą Djoković i Federer. Po raz ostatni obaj rywalizowali w finale Wimbledonu i górą był wówczas Serb. - To jest przeszłość. Od tego czasu minęło wiele miesięcy. Obaj rozegraliśmy mnóstwo meczów i każdy z nas jest w innej dyspozycji - zaznaczył Federer.