- W rozwinięciu jego wielkiego talentu przeszkadzały mu kontuzje i brak pewności siebie. Tsonga miewa często wzloty i upadki, co Michał wykorzystał - ocenił Fibak. - Przed meczem mówiłem: skoro wygrywają siatkarze czy kolarze, to dlaczego tenisiści mają nie wygrywać? Przysiężny sprawił miłą niespodziankę - powiedział były tenisista Wojciech Fibak. Zobacz: