Ferrerowi brakuje już tylko jednego wygranego meczu, żeby odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w Nowej Zelandii, a czwarte w karierze (był tu też najlepszy w 2007 r.). W sumie 30-letni Hiszpan, obecnie piąty w rankingu ATP World Tour, ma w dorobku 18 triumfów turniejowych, a 15 razy ponosił porażki w finałach. W piątek pokonał Francuza Gaela Monfilsa 6:1, 6:2, który próbuje odzyskać formę po kontuzjach trapiących go w poprzednim sezonie. Natomiast w drugim półfinale Kohlschreiber wygrał, również bez straty seta, z Amerykaninem Samem Querreyem (4.) 6:4, 7:6 (7-2). 29-letni Niemiec, sklasyfikowany na 19. miejscu na świecie, stanie w sobotę przed szansą na zdobycie piątego tytułu w karierze. Przegrał w niej dotychczas trzy finały. Ferrer ma korzystny bilans meczów z Kohlschreiberem 6-3, przy czym na twardej nawierzchni 5-2. Wyniki spotkań 1/2 finału: David Ferrer (Hiszpania, 1) - Gael Monfils (Francja) 6:1, 6:2 Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 2) - Sam Querrey (USA, 4) 6:4, 7:6 (7-2)