27-letni Szwajcar w Wimbledonie triumfował do tej pory pięciokrotnie. Łącznie ma w dorobku 14 zwycięstw w Wielkim Szlemie i w przypadku kolejnej wygranej zdystansuje Amerykanina Pete'a Samprasa i zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów. Obecnie większym dorobkiem w Wielkim Szlemie niż Federer i Sampras może pochwalić się pięć kobiet. Brytyjka Margaret Smith Court triumfowała w 24 turniejach (łącznie z deblem i mikstem zanotowała 62 wygrane), Niemka Steffi Graf w 22, Amerykanka Helen Wills Moody - 19, a po 18 sukcesów mają w dorobku pochodząca z Czech Amerykanka Martina Navratilova oraz jej rodaczka Chris Evert. Szósty triumf w Wimbledonie zapewni mu również powrót na pierwsze miejsce w rankingu ATP, gdyż w Londynie tytułu sprzed roku nie będzie bronić mający kłopoty zdrowotne obecny lider tej klasyfikacji, Hiszpan Rafael Nadal. Federer był już liderem światowego rankingu między 2 lutego 2004 a 11 sierpniem 2008 roku, kiedy wyprzedził go Nadal. Sporą stawkę turniej będzie miał także dla Andy'ego Murraya. 22-letni Szkot w przypadku pierwszego w historii triumfu w Wielkim Szlemie awansuje z trzeciego na drugie miejsce w rankingu ATP i zakończy 73-letnie oczekiwanie gospodarzy na sukces w Wimbledonie. Ostatni brytyjski zwycięzcą był w 1936 roku Fred Perry.