Czterokrotny zwycięzca tego turnieju, broniący trofeum Szwajcar pokonał w sobotę finalistę z poprzedniego roku Novaka Djokovicia 6:3, 5:7, 7:5, 6:2. Triumf nie przyszedł jednak Federerowi łatwo. Obaj tenisiści spędzili na korcie niecałe trzy godziny. Kluczem do zwycięstwa Szwajcara był dobry serwis (aż 20 asów) i niezły, jak na niego stosunek wygranych piłek do niewymuszonych błędów - 51, łącznie z serwisem, do 28. W pierwszym secie nie było wielkich emocji. Federer przełamał podanie Djokovicia w czwartym gemie i potem już pilnował przewagi. W drugiej partii było podobnie, tylko że "breaka" w czwartym gemie zdobył Serb. Szwajcar w siódmym odrobił jednak stratę. Wszystko zmierzało w stronę tie-breaka, gdy w 12. gemie Federer stracił koncentrację. Przy swoim serwisie przygrywał już 0:40, zdołał doprowadzić do 30:40, ale następnie zepsuł prosty forhend. Trzeci set toczył się pod dyktando podających, choć obaj zawodnicy mieli kilka szans na przełamanie. Udało się to jednak tylko Federerowi w 11. gemie. Decydująca, jak się później okazało, partia była wyrównana do stanu 2:2. W piątym gemie Szwajcar przełamał podanie rywala, by powtórzyć to samo w siódmym. Ósmy gem był już bez historii, Djoković przestał już wierzyć w zwycięstwo, a może przede wszystkim odczuwał skutki turnieju i nie walczył. Drugie spotkanie półfinałowe pomiędzy Rafaelem Nadalem i Andym Murrayem zostało przerwane z powodu deszczu i zbliżającej się do Nowego Jorku tropikalnej burzy Hanna. Zanim to nastąpiło tenisiści rozegrali dwa i pół seta. Brytyjczyk prowadzi 6:2, 7:6 (7-5), 2:3. Mecz zostanie dokończony w niedzielę. Tego samego dnia odbędzie się też finał kobiet pomiędzy reprezentującą gospodarzy Sereną Williams i Serbką Jeleną Janković. Decydujące spotkanie w grze pojedynczej mężczyzn zostanie rozegrane w poniedziałek. Półfinały gry pojedynczej mężczyzn: Roger Federer (Szwajcaria, 2.) - Novak Djoković (Serbia, 3.) 6:3, 5:7, 7:5, 6:2 Andy Murray (Wielka Brytania, 6.) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) 6:2, 7:6 (7-5), 2:3