Początek piątkowego meczu był jednak sensacyjny. Francuz już w pierwszym gemie przełamał podanie Szwajcara, który jednak natychmiast odrobił stratę. Potem już wszystko układało się po myśli rakiety numer jeden na świecie. Schody dopiero są przed nim. W 1/8 finału rywalem Federera, który nie przegrał spotkania na nawierzchni trawiastej do sześciu lat, gdy w pierwszej rundzie Wimbledonu uległ Mario Aciciowi, będzie Lleyton Hewitt, zwycięzca tego turnieju w 2002 roku. - W kolejnej rundzie czeka mnie trudny egzamin z doświadczony graczem - przyznał Federer. - Hewitt to były numer jeden męskiego tenisa, wygrywał wielkoszlemowe turnieje. To będzie pasjonujący pojedynek - dodał. Bilans spotkań pomiędzy oboma tenisistami jest korzystny dla Federera, który wygrał 13 razy, a seidem razy schodził z kortu pokonany. III runda gry pojedynczej mężczyzn: Roger Federer (Szwajcaria, 1.) - Marc Gicquel (Francja) 6:3, 6:3, 6:1 Lleyton Hewitt (Australia, 20.) - Simone Bolelli (Włochy) 6:1, 6:3, 7:6 (7-2) Fernando Verdasco (Hiszpania, 22.) - Tomas Berdych (Czechy, 11.) 6:4, 6:4, 6:0 Marcos Baghdatis (Cypr, 10.) - Simon Stadler (Niemcy) 7:6 (7-2), 6:4, 6:2 Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 13.) - Mischa Zverev (Niemcy) 7:5, 6:1, krecz Zvereva Feliciano Lopez (Hiszpania, 31.) - Bobby Reynolds (USA) 6:4, 7:5, 4:6, 6:4 Mario Ancić (Chorwacja) - David Ferrer (Hiszpania, 5.) 6:4, 6:4, 6:7 (5-7), 7:6 (7-3) Marat Safin (Rosja) - Andreas Seppi (Włochy, 29.) 7:6 (7-5), 3:6, 7:6 (7-3), 6:4