W dniach 7-8 listopada Amerykanki zmierzą się z Włoszkami na korcie ziemnym w Reggio Calabria. "Oczywiście, że bardzo chcę znowu grać w naszej drużynie, w dodatku w tak ważnym spotkaniu. Jednak w tej chwili ciężko powiedzieć, czy moje ciało mi na to pozwoli zaraz po mistrzostwach WTA Tour w Dausze" - powiedziała Williams, która w czwartek przegrała w trzech setach z Rosjanką Nadieżdą Pietrową. Mimo tej porażki Amerykanka w poniedziałek wróci na prowadzenie w rankingu tenisistek, detronizując Rosjankę Dinarę Safinę. Kończące sezon mistrzostwa WTA (z pulą nagród 4,55 mln dol.) zaplanowano w dniach 27 października - 1 listopada na twardych kortach Khalifa International Tennis Complex w Dausze. Finał Fed Cup odbędzie się w kolejny weekend. Amerykanki są najbardziej utytułowaną drużyną w historii tych rozgrywek - zdobyły to trofeum 17 razy, ale poprzednio w 2000 roku. Natomiast Włoszki trzykrotnie w ostatnich czterech sezonach dochodziły do finału, ale triumfowały tylko w 2006 roku, pokonując Belgijki. Włoska Federacja Tenisowa, za namową kapitana reprezentacji Corrado Barazzuttiego, zdecydowała się wyznaczyć na miejsce rywalizacji z Amerykankami bardzo wolny kort ziemny, który powinien nieco osłabić siłę gry sióstr Williams, jeśli zdecydują się na występ w Reggio Calabria.