Djoković w udzielonym serbskiej gazecie "Politika" wywiadzie przyznał, że ślub i narodziny pierwszego dziecka w 2014 roku "nadały jego życiu nowe znaczenie". - Nie zmieniły jednak moich sportowych celów - zaznaczył lider światowego rankingu tenisistów. - To był najlepszy rok w moim życiu. Założyłem rodzinę... Teraz czuję się usatysfakcjonowany i kompletny. Jestem tak szczęśliwy, że nawet ciężko to wyrazić - podkreślił Djoković. Żonę Jelenę określił jako źródło "wielkiego wsparcia, miłości i szczęścia", zaś narodziny dziecka dodały ich związkowi "dodatkowego znaczenia". 27-letni zawodnik z Belgradu poślubił ukochaną - po ośmiu latach znajomości - w lipcu, tuż po triumfie w Wimbledonie. Był to jedyny w minionym sezonie wielkoszlemowy sukces lidera rankingu ATP World Tour. Syn Stefan przyszedł na świat w październiku. - Moje życie od strony zawodowej nie zmieniło się jednak zbytnio. Trenuję tak jak wcześniej, jestem równie mocno oddany grze, moim zobowiązaniom i przygotowaniom. Na korcie jestem całkowicie skoncentrowany na tenisie - zastrzegł. Djoković obecnie przebywa w Abu Zabi, gdzie bierze udział w turnieju pokazowym. Wśród celów na kolejny sezon wymienił m.in. utrzymanie miana pierwszej rakiety świata i zwycięstwo we French Open. Z wszystkich imprez Wielkiego Szlema Serb dotychczas nie wygrał ani razu jedynie na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu.