Spotkanie Janowicza z Amerykaninem Michaelem Yanim rozpoczęło się w środę późnym popołudniem. Polak wygrał pierwszego seta 6:3, a w drugim było 3:4 i 30:15 przy jego serwisie grę przerwano w wyniku zapadających ciemności. Dokończenie meczu zaplanowano na czwartek. Tego dnia rywalizację o miejsce w głównej drabince miała rozpocząć także młodsza z sióstr Radwańskich, która wylosowała rozstawioną z numerem 12. Gruzinkę Annę Tatiszwili. Pogoda sprawiła jednak, że nie udało się rozegrać żadnego meczu. Gry przeniesiono więc na piątek. Z tym, że jeśli nie będzie padać, to Janowicz nie tylko dokończy swój pojedynek z Yanim, ale rozegra też spotkanie drugiej rundy eliminacji z innym Amerykaninem Bobbym Reynoldsem.