Olga Tokarczuk przerwała trwające 23 lata oczekiwanie na literackiego Nobla dla polskiego twórcy. Świątek dokonała jednak rzeczy jeszcze bardziej wyjątkowej - żaden polski reprezentant nie zdołał wcześniej odnieść triumfu w turnieju Wielkiego Szlema w grze pojedynczej. W sobotnim finale 19-latka pokonała Sofię Kenin 6:4, 6:1, zapisując się złotymi zgłoskami w historii polskiego tenisa. Wielkiego sukcesu gratulowali Świątek przedstawiciele nie tylko sportu, ale i wielu innych dziedzin życia, choćby polityki (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij). Wyjątkową niespodziankę dla zawodniczki z Raszyna przygotowała także Tokarczuk, co ogłosiła na nagraniu opublikowanym na Instagramie przez Monikę Olejnik. "Podpisuję ci Igo książkę. Niech każdy 10 października będzie świętem polskich kobiet i dziewczyn, żebyśmy zdobywały szczyty. Ściskamy cię, kobiety górą" - powiedziała Tokarczuk, pokazując do kamery książkę "Bieguni", na której widniała dedykacja: "Dla Igi Świątek z podziwem i radością z twojego zwycięstwa 10 października. Polska mistrzyni Rolanda Garrosa odpowiedziała Tokarczuk wpisem na Twitterze. "Kompletnie się tego nie spodziewałam... Dziękuję bardzo, nigdy nie dostałam tak cennej dedykacji. Nie miałam jeszcze okazji poznać dzieł pani Tokarczuk, ale teraz, kiedy lektury szkolne już za mną, na pewno będę miała do tego przestrzeń" - napisała 19-latka, która kilka miesięcy temu zdała maturę. TB