Tin Bikic oraz jego brat Borna, który jest trenerem Dokic, zajmującej 58. miejsce w rankingu WTA Tour, zostali zabrani przez funkcjonariuszy na posterunek zaraz po lądowaniu. Był to skutek kłótni z obsługą samolot i pasażerką siedzącą przed nimi, w której fotel partner tenisistki kilkakrotnie kopnął. "Na posterunku obaj wyjaśnili okoliczności całego zdarzenia i tłumaczyli przyczyny swojego zachowania, po czym zostali wypuszczeni, nie ponosząc żadnych konsekwencji" - poinformował menedżer Dokic z agencji IMG. 26-letnia tenisistka pochodząca z Belgradu, ale posiadająca australijskie obywatelstwo, odpadła w środę w drugiej turnieju WTA w Hobart (z pulą nagród 220 tys. dol.), ponosząc porażkę z Shahar Peer z Izraela 2:6, 2:6. Z Tasmanii udała się do Melbourne, gdzie będzie się przygotowywać do Australian Open.