W ćwierćfinałowym meczu z Australijczykiem Rameezem Junaidem i Brytyjczykiem Kenem Skupskim Polacy prowadzili 6:4, 4:4. Jednak po swoim podwójnym błędzie serwisowym Majchrowicz uderzył piłkę tak, że ta trafiła w rywala. Sędzia uznał to za niesportowe zachowanie i przerwał grę. Do półfinału awansowali Junaid i Skupski. Kowalczyk w swojej karierze wygrał jeden turniej ATP, gdy w parze z Australijczykiem Artemem Sitakiem zwyciężył w Stuttgarcie w 2014 roku. Z kolei Majchrowicz triumfował w zeszłym roku w challengerze w Mouilleron-le-Captif, grając z Holendrem Sanderem Arendsem. Tymczasem w Katowicach odbywa się turniej WTA, w którym do ćwierćfinału gry pojedynczej doszła Magda Linette. W czwartek pokonała po emocjonującym meczu Szwajcarkę Stephanie Voegele (<a href="http://sport.interia.pl/tylko-u-nas/magda-linette-uwielbiam-ten-turniej-video,vId,2047707" target="_blank">więcej TUTAJ</a>). Kolejne spotkanie jedynej Polki w turnieju odbędzie się dziś, a jej przeciwniczką będzie Francuzka Pauline Parmentier.