Nadal triumfował w ubiegłym roku w Roland Garros, Wimbledonie i US Open, więc w Australii może odnieść czwarte z rzędu zwycięstwo w imprezach wielkoszlemowych (klasyczny Wielki Szlem to triumfy w czterech najważniejszych turniejach w jednym roku). W drugim dniu zawodów w Melbourne Hiszpan wygrał pierwsze jedenaście gemów w meczu z Brazylijczykiem Marcosem Danielem, który przed końcem drugiego seta zrezygnował z dalszej walki w wyniku kontuzji. Również ubiegłoroczny finalista - Szkot Andy Murray (nr 5.) nie mógł w pełni zaprezentować swoich umiejętności we wtorek, bowiem jego przeciwnik Słowak Karol Beck też skreczował, przy stanie 6:3, 6:1, 4:2 dla Brytyjczyka. Swoje pierwsze mecze w tegorocznym Australian Open wygrali ponadto m.in. Szwed Robin Soederling (4.), Hiszpan David Ferrer (7.), Rosjanin Michaił Jużny (10.) i Austriak Juergen Melzer (11.). Po rocznej przerwie udanie powrócił do Wielkiego Szlema Juan Martin del Potro, który we wtorek pokonał Dudiego Selę z Izraela 7:6 (15-13), 6:4, 6:4. Kolejnym rywalem Argentyńczyka, który równo rok temu był numerem cztery na świecie (obecnie jest w trzeciej setce rankingu) będzie Marcos Baghdatis z Cypru (21.). Właśnie przed rokiem w Melbourne Park del Potro doznał złamania kości nadgarstka w trakcie przegranego meczu z Chorwatem Marinem Cilicem w czwartej rundzie. Nie zrosła się ona prawidłowo, więc w maju konieczna była operacja, jakiej poddał się w amerykańskim Rochester. Później kilkakrotnie odkładał termin powrotu na korty. Wznowił grę dopiero w październiku w Azji, ale po dwóch porażkach w pierwszych meczach w Bangkoku i Tokio zdecydował się na kolejną przerwę i wydłużone przygotowania do nowego sezonu. W ubiegłym tygodniu odpadł w drugiej rundzie turnieju ATP w Sydney, po czym przyjechał do Melbourne, gdzie również występuje z "dziką kartą". Największe emocje wzbudził ostatni pojedynek dnia, w którym faworyt gospodarzy Lleyton Hewitt zmierzył się z Davidem Nalbandianem. Po bardzo ciekawym meczu, który trwał cztery godziny i 48 minut i zakończył się już w środę miejscowego czasu, australijska publiczność zebrana na Rod Laver Arena musiała przełknąć gorzką pigułkę. Argentyńczyk wygrał 3:6, 6:4, 3:6, 7:6 (7-1), 9:7. To spotkanie przypomniało ich ćwierćfinał z 2005 roku, który również zakończył się w pięciu setach, z tym, że wtedy w decydującym 10:8 lepszy okazał się Hewitt. - Już przed meczem wiedzieliśmy, że będzie on trudny dla nas obu, bo zawsze, kiedy gramy, to długo trwa, gdyż Lleyton jest prawdziwym wojownikiem - stwierdził Nalbandian. - Grał niewiarygodnie. To niesamowite grać z nim na wypełnionym po brzegi korcie tutaj w Australii - dodał. Wyniki wtorkowych spotkań pierwszej rundy gry pojedynczej mężczyzn: Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) - Marcos Daniel (Brazylia) 6:0, 5:0 - krecz Daniela Robin Soederling (Szwecja, 4.) - Potito Starace (Włochy) 6:4, 6:2, 6:2 Andy Murray (W. Brytania, 5.) - Karol Beck (Słowacja) 6:3, 6:1, 4:2 - krecz Becka David Ferrer (Hiszpania, 7.) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:4, 6:3, 1:6, 6:2 Michaił Jużny (Rosja, 10.) - Marsel Ilhan (Turcja) 6:2, 6:3, 7:6 (7-5) Juergen Melzer (Austria, 11.) - Vincent Millot (Francja) 6:2, 6:4, 6:2 Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 13.) - Philipp Petzschner (Niemcy) 4:6, 2:6, 6:2, 6:3, 6:4 Marin Cilic (Chorwacja, 15.) - Donald Young (USA) 6:3, 6:2, 6:1 John Isner (USA, 20.) - Florent Serra (Francja) 6:3, 7:6 (10-8), 6:3 Marcos Baghdatis (Cypr, 21.) - Grega Zemlja (Słowenia) 3:6, 7:5, 6:1, 4:6, 6:2 Michael Llodra (Francja, 22.) - Juan Ignacio Chela (Argentyna) 6:3, 3:6, 6:2, 6:4 Benjamin Becker (Niemcy) - Ernests Gulbis (Łotwa, 24.) 7:6 (7-5), 6:2, 6:4 David Nalbandian (Argentyna, 27.) - Lleyton Hewitt (Australia) 3:6, 6:4, 3:6, 7:6 (7-1), 9:7 Thomaz Bellucci (Brazylia, 30.) - Ricardo Mello (Brazylia) 7:5, 7:5, 4:6, 3:6, 6:3 Feliciano Lopez (Hiszpania, 31.) - Alejandro Falla (Kolumbia) 6:3, 7:6 (8-6), 6:3 Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania, 32.) - Michael Berrer (Niemcy) 6:4, 6:4, 3:6, 6:3 Juan Martin del Potro (Argentyna) - Dudi Sela (Izrael) 7:6 (15-13), 6:4, 6:4 Jan Hernych (Czechy) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:3, 6:4, 3:6, 6:2 Ryan Sweeting (USA) - Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania) 6:4, 6:4, 6:1 Santiago Giraldo (Kolumbia) - Rui Machado (Portugalia) 6:4, 6:3, 5:7, 6:1 Pere Riba (Hiszpania) - Carsten Ball (Australia) 1:6, 7:6 (7-5), 6:2, 2:6, 6:4 Oleksandr Dołgopołow (Ukraina) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:3, 6:2, 6:4 Blaz Kavcic (Słowenia) - Kevin Anderson (RPA) 2:6, 6:4, 7:6 (7-4), 7:6 (7-5) Michael Russell (USA) - Matthew Ebden (Australia) 6:3, 6:2, 5:7, 7:6 (11-9) Bernard Tomic (Australia) - Jeremy Chardy (Francja) 6:3, 6:2, 7:6 (7-5) Eduardo Schwank (Argentyna) - Leonardo Mayer (Argentyna) 6:2, 6:0, 6:4 Radek Stepanek (Czechy) - Denis Gremelmayr (Niemcy) 6:3, 6:2, 6:3 Illia Marczenko (Ukraina) - Ruben Ramirez-Hidalgo (Hiszpania) 6:3, 6:4, 6:1 Gilles Muller (Luksemburg) - Simon Stadler (Niemcy) 6:3, 7:6 (7-5), 6:4 Richard Berankis (Litwa) - Marinko Matosevic (Australia) 6:4, 6:2, 7:5 Milos Raonic (Kanada) - Bjorn Phau (Niemcy) 7:6 (7-3), 6:3, 7:6 (10-8) Andreas Seppi (Włochy) - Arnaud Clement (Francja) 3:6, 2:6, 7:5, 6:3, 6:2