Nasza najlepsza obecnie tenisistka trafiła na rozstawioną z numerem 8 Belgijkę Justine Henin-Hardenne. Będzie to pierwsze spotkanie tych tenisistek. Polka i Belgijka znalazły się w pierwszej ćwiartce turniejowej drabinki, w której jest też liderka rankingu WTA - Lindsay Davenport. Amerykanka trafiła w pierwszej rundzie na Australijkę Casey Dellacquę, która wystąpi dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. Wiceliderka rankingu WTA - Belgijka Kim Clijsters, która zmaga się z urazem mięśni uda, rozpocznie swój start w Melbourne od meczu przeciwko Yoon Jeong Cho z Korei Południowej. Dzięki "dzikiej karcie" w Melbourne, po czteroletniej przerwie wystartuje Martina Hingis, była liderka rankingu WTA. 25-letnia Szwajcarka znalazła się w czwartej ćwiartce drabinki, a jej pierwszą rywalką będzie Rosjanka Wiera Zwonariewa (30.). W trzeciej rundzie Hingis może spotkać się z Francuzką Mary Pierce (5.), a w ćwierćfinale z Clijsters. Zanim Szwajcarka zakończyła karierę w 2002 roku odniosła trzy zwycięstwa w Australian Open, w latach 1997-99. Chyba najmocniej obsadzona w wyniku losowania jest druga ćwiartka drabinki, bowiem znalazły się w niej trzy mocne Rosjanki: Maria Szarapowa (nr 4.), Nadieżda Pietrowa (6.) i Jelena Dementiewa (9.), a także broniąca tytułu Amerykanka Serena Williams (13.). W rywalizacji tenisistów w półfinale może dojść do meczu pomiędzy liderem obydwu rankingów ATP Szwajcarem Rogerem Federerem i Australijczykiem Lleytonem Hewittem (nr 3.). Federer, triumfator tej imprezy sprzed dwóch lat, rozpocznie start w Australian Open od meczu z posiadaczem "dzikiej karty" - Denisem Istominem z Uzbekistanu. Zanim na swojej drodze spotka Hewitta może go jednak czekać pojedynek z Niemcem Tommym Haasem, z którym nieoczekiwanie przegrał w tym tygodniu podczas pokazowego turnieju Kooyong Classic, rozgrywanego na przedmieściach Melbourne. W pierwszej rundzie Haaas trafił na Francuza Richarda Gasqueta (nr 14.). Natomiast ubiegłoroczny finalista Hewitt rozpocznie występ od spotkania z Czechem Robinem Vikiem. W swojej ćwiartce drabinki ma także m.in.: Argentyńczyka Guillermo Corię (nr 6.), Chilijczyka Fernando Gonzaleza (9.) czy Francuza Gaela Monfilsa (22.), który w styczniu przegrał z Federerem w finale mocno obsadzonego turnieju ATP w Dausze (z pulą nagród 975 tys. dol.). Za najpoważniejszego kandydata do występu w finale w dolnej połówce drabinki jest uważany Andy Roddick (nr 2.). W pierwszym meczu Amerykanin wylosował rywala jaki zostanie wyłoniony z kwalifikacji. W ćwierćfinale czekać go jednak może trudne zadanie, bowiem może spotkać się z Chorwatem Ivanem Ljubiciciem (7.). Wśród potencjalnych rywali w 1/2 finału najtrudniejszymi rywalami Roddicka mogą być Argentyńczycy Dawid Nalbandian (4.) i Gaston Gaudio (8.), Hiszpan David Ferrer (11.), Chorwat Mario Ancić (18.), a przede wszystkim coraz lepiej spisujący się Amerykanin James Blake (20.).